Osoby z zaburzeniem obsesyjno-kompulsyjnym (OCD, dawniej nazywane nerwicą natręctw) mają obsesje, kompulsje lub najczęściej – dwa te rodzajów objawów równocześnie. „Obsesje” to myśli, obrazy mentalne lub impulsy, które są niepokojące i ciągle powracają. „Kompulsje” to działania, które uważane są za konieczne, aby zapobiec uczuciu niepokoju lub negatywnym konsekwencjom, które mogą się przydarzyć. Wykonujemy kompulsje, by obniżyć poziom lęku wywołany przez myśl obsesyjną.
Często myśli obsesyjne dotyczą:
- możliwości zarażenia się chorobą, taką jak AIDS lub nowotwór
- ryzyka kontaktu z trucizną, np chemikaliami
- obawy przed wyrządzeniem krzywdy lub zabiciem kogoś, często ukochanej osoby
- strachu przed zapomnieniem o wykonaniu jakiejś czynności, np wyłączeniu kuchenki lub zamknięciu drzwi
- strachu przed zrobieniem czegoś żenującego lub niemoralnego, np wykrzykiwanie wulgaryzmów.
Kompulsje są potocznie nazywane również “rytuałami”. Powszechne kompulsje obejmują:
- nadmierne mycie lub czyszczenie, np. wielokrotnem mycie rąk w ciągu dnia
- sprawdzanie, np. powtarzające się sprawdzanie czy kuchenka jest wyłączona
- powtarzanie czynności, np. włączanie i wyłączanie przycisku światła 16 razy
- gromadzenie rzeczy, np. zatrzymywanie starych gazet lub skrawków papieru
- układanie obiektów w określonym porządku np. upewnianie się, że wszystko w pokoju jest symetryczne
Większości osób cierpiących na OCD (przynajmniej w pewnych momentach )zdaje sobie sprawę, że ich lęki nie są realistyczne Wiedzą, że ich kompulsje nie mają sensu, nie mogą jednak ich zaprzestać. Sprzeczność ta często rodzi złość na siebie oraz bardzo dużo wstydu.
OCD jest powszechnym problemem: w przeciągu swojego życia 1 na 40 osób będzie zmagać się z OCD.
OCD może przysparzać wielu problemów. Osoby cierpiące na to zaburzenie często tracą wiele godzin na własne rytuały, co utrudnia im pracę czy też dbanie o rodzinę. Wiele osób z OCD unika również miejsc bądź sytuacji, które wywołują niepokój, niektórzy nie wychodzą z domu. Często członkowie rodziny pomagają w wykonywaniu rytuałów – chcą ulżyć w cierpieniu wywołanym przez pojawienie się myśli obsesyjnych oraz liczą na to, że ich pomoc skróci czas niezbędny do wykonania kompulsji.
Jakie są przyczyny OCD?
Dokładne przyczyny zaburzenia nie są znane. Geny odgrywają pewną rolę – członkowie rodziny osoby z OCD często również zmagają się z OCD lub zaburzeniami lękowymi. Jednakże geny stanowią o swoistej podatności na zachorowanie – do rozwoju pełnoobjawowego zaburzenia przyczynia się stres życiowy oraz proces uczenia się (np. poprzez obserwację bliskich, tego jak radzą sobie z napięciem, jak funkcjonują).
Jak rozwija się zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne?
Jak pokazują badania 90% społeczeństwa miewa myśli obsesyjne! Osoby z OCD są jednak dużo bardziej zaniepokojone tymi myślami. Różnica pomiędzy osobą chorującą na OCD, a taką która nie doświadcza jego objawów wiąże się z reakcją na myśl – pacjent z OCD jest przekonany, że nie potrafi wytrzymać dyskomfortu spowodowanego myślą obsesyjną i musi j a jakoś „odczynić”. Z kolei, gdy nie cierpimy na OCD pojawienie się myśli natrętnej jest kwitowane tylko „Ale dziwnie pomyślałem!” i kontynuujemy aktywność wcześniejszą.
Często myśli obsesyjne są niezgodne z wartościami czy przekonaniami osoby z OCD, np. bardzo wierząca osoba obawia się popełnienia bluźnierstwa, cz też kochająca matka boi się, że skrzywdzi swoje dziecko. Ponieważ osoby z OCD są zaniepokojone swoimi myślami starają się je unikać. Często zmuszają się, aby przestać myśleć. Paradoksalnie jednak, im bardziej staramy się nie myśleć o czymś, tym więcej uwagi poświęcamy tej kwestii. . Kiedy osoby orientują się, że nie mogą uniknąć niepokojących myśli, często próbują innych sposobów, aby zmniejszyć obawy. Mogą zacząć wykonywanie pewnych czynności, na przykład mycie lub ciche modlitwy. Przynosi to zazwyczaj ulgę. Problem polega na tym, że ulga ta jest tylko chwilowa. Z czasem muszą powtarzać daną czynność coraz częściej, aby poczuć się lepiej przez co staje się ona kompulsją. Jednak poprzez częste wykonywanie działań, które przynoszą chociaż chwilowy spadek napięcia „uczą się”, że jest to skuteczna strategia. Dlatego pojawienie się następnej myśli obsesyjnej sprawia, że sięgają do repertuaru zachowań, które do tej pory okazały się skuteczne (czyli wykonują kompulsję).
W jaki sposób działa terapia poznawczo-behawioralna zaburzenia obsesyjno-kompulsyjnego?
Osoby cierpiące na OCD obawiają się, że jeżeli pozwolą sobie na niepokojące myśli bez wykonywania zachowań kompulsywnych, ich niepokój wzrośnie na tyle, że nie będą mogły tego znieść. Często martwią się, że zwariują. Albo wręcz, ze lęk zawsze będzie rósł.
Terapia poznawczo-behawioralna ma na celu pokazanie, że można funkcjonować z niepokojem bez konieczności sięgania po kompulsje. Pozwala też na nauczenie się alternatywnych sposobów myślenia, które mogą zmniejszą niepokój. Ale co najważniejsze terapia ta daje przestrzeń do nauczenia się, że stawiając czoła lękom stajemy się na nie coraz bardziej odporni (przypomina to oglądanie w kółko tego samego horroru – choć na początku patrzyliśmy na niego przez palce, po 20 seansie przywykam do nieprzyjemnego uczucia niepokoju i mogę oglądać film).
Terapia poznawczo-behawioralna zakłada, że stopniowo mierzymy się z lękami dopóki nie pojawia się pewność, że można im sprostać bez uciekania się do kompulsji. Zazwyczaj obejmuje około 20 sesji, jednak leczenie może potrwać dłużej w przypadku osób przejawiających dotkliwsze objawy albo u których OCD występuje od bardzo wielu lat.
Jak skuteczna jest terapia poznawczo-behawioralna zaburzenia obsesyjno-kompulsyjnego? Badania pokazują, że ponad 80% osób, które ukończyły poznawczo-behawioralną terapię OCD wykazuje umiarkowaną lub znaczną poprawę. Nawet po zakończeniu leczenia okazjonalne obsesje oraz skłonności do wykonywania rytuałów są powszechne, jednakże pacjenci czują zazwyczaj większą kontrolę oraz są w stanie cieszyć się życiem (potrafią nie reagować na obecność myśli obsesyjnych – żyć mimo nich).
A farmakoterapia?
Leki, które skutecznie działają w przypadku OCD zwiększają poziom serotoniny w mózgu. Badania pokazują, że 50-60% pacjentów wykazuje poprawę po zastosowaniu leczenia farmaceutycznego. Jednak u większości osób symptomy powracają po odstawieniu leków. Z tego powodu terapia poznawczo-behawioralna powinna być zawsze stosowana w połączeniu z lekami – leki często ułatwiają podjęcie procesu uczenia się nowych umiejętności radzenia sobie z myślami obsesyjnymi oraz z niepokojem. Dla niektórych pacjentów takie połączenie da najlepsze wyniki.
Czego oczekujemy od Ciebie, jako pacjenta?
Na początku terapii powszechne jest uczucie niepokoju i wątpliwości co do tego, czy możesz uzyskać pomoc. Ważne jest, aby dać szansę terapii. Twój terapeuta nauczy Cię nowych sposobów radzenia sobie z niepokojem i pomoże Ci stawiać czoła lękowi. Będziesz proszony, aby ćwiczyć te nowe umiejętności między sesjami. Jeśli będziesz pracował nad zadaniami powierzonymi przez terapeutę i ukończysz leczenie Twoje szanse na polepszenie są wysokie.
Źródło: Treatment Plans and Interventions for Depression and Anxiety Disorders, Second Edition (The Guilford Press, 2012). Copyright by Robert L. Leahy, Stephen J. F. Holland, and Lata K. McGinn;
Tłumaczenie: Elżbieta Wojnar-Mróz