Dzisiejszym wpisem zaczynamy serię poświęconą mutyzmowi. Chcemy najpierw przybliżyć samą naturę mutyzmu ( i tym na tym dzisiaj się skupimy), by później zidentyfikować czynniki podtrzymujące mutyzm. Na samym końcu przyjrzymy się różnym metodom jego terapii. Serdecznie zapraszamy do lektury!
Czym tak na prawdę jest mutyzm?
Mutyzm wybiórczy to zaburzenie komunikacji społecznej, polegające na tym, że dziecko nie mówi w wybranych sytuacjach społecznych, mimo tego, że zna i używa mowy w innych sytuacjach.
Dzieci z MW zazwyczaj mówią do swoich rodziców i najbliższych członków rodziny w domu, ale nie mówią w przedszkolu czy szkole. Nasilenie objawów mutyzmu można umieścić na kontinuum- od dzieci które mówią do wszystkich ludzi poza szkołą i do wybranych dzieci w szkole, do dzieci rozmawiających tylko z rodzicami w domu. Jeśli istnieje równoległa diagnoza innego zaburzenia, np. zaburzenie rozwojowe, afazja czy psychoza- wtedy nie należy diagnozować mutyzmu.
Często jest tak, że dzieci z mutyzmem sprawiają wrażenie sparaliżowanych, czy „zamrożonych”- w sytuacji kiedy mają coś powiedzieć nie ruszają się, nie wyrażają żadnych emocji, trudno cokolwiek odczytać z wyrazu ich twarzy.
Często dzieci z mutyzmem potrafią komunikować się z otoczeniem, używając gestów- kiwając głową, wskazując palcem- jest to prostsze, wywołujące mniejszy lęk, niż odezwanie się do kogoś.
Badania pokazują , że 90% dzieci z diagnozą mutyzmu cierpi na fobię społeczną, a 30-40% ma dodatkowo zaburzenia mowy czy języka. W etiologii tego zaburzenia dużą rolę odgrywa genetyka- temperamentalna podatność na odczuwanie lęku, niepokoju, wycofanie, nieśmiałość. Drugim czynnikiem jest oddziaływanie środowiska. Zazwyczaj ktoś z najbliższej rodziny dziecka również odczuwa silny niepokój, lęk, grając tym samym rolę modelującą u dziecka lęk.
Mutyzm występuje u 1 % populacji, u dziewczynek istnieje dwa razy większe prawdopodobieństwo rozwinięcia mutyzmu.
Opracowała: Justyna Piękoś