-
OCD to choroba, jej pełna nazwa brzmi zaburzenie obsesyjno-kompulsyjne, dawniej używano nazwy nerwica natręctw.
-
Myśli natrętne to tzw. obsesje, a czynności natrętne to tzw. kompulsje.
Objawy obsesyjno-kompulsyjne, nazywane czasem natręctwami, miewa wielu ludzi. Stają się chorobą, gdy zaczynają przeszkadzać normalnie żyć. -
Choroba oznacza, że natręctwa to objawy, a nie złe zachowanie
lub złe przyzwyczajenie. -
By skutecznie walczyć z objawami, koniecznie trzeba nauczyć się je rozpoznawać.
-
Celem leczenia nie jest całkowite pozbycie się myśli i czynności natrętnych,
ale sprowadzenie ich nasilenia do poziomu szeroko rozumianej normy (poniżej godziny na dobę). -
By leczenie było skuteczne, ważne jest nastawienie pacjenta:
a) jego podejście do leczenie: „to moja choroba i to ja mam się wyleczyć”
b) jego motywacja do leczenia: „to ja działam, terapeuta mnie wspomaga”
c) jego konsekwencja w leczeniu: „staram się pracować systematycznie”
-
Można mieć wpływ na próby przeciwstawienia się objawom. Każda próba przerwania objawów przybliża do wyleczenia. Z czasem napięcie towarzyszące objawom słabnie.
-
Niepokój, lęk, napięcie są niezbędnymi elementami leczenia. To cena za zmianę (powrót do zdrowia)
-
Koniecznie należy pamiętać, że:
-
lęk nie może rosnąć w nieskończoność, musi w końcu zacząć
się zmniejszać -
lęk można oswoić – pomimo jego obecności da się robić wiele rzeczy
-
ignorowany lęk zanika jak nieużywany mięsień, wyćwiczona zostaje odporność na napięcie i zdenerwowanie
-
OCD jest tylko moją chorobą, co oznacza, że inni mają prawo i obowiązek odmówić swojego uczestnictwa w moich objawach
(za A. Bryńska „Zaburzenie obsesyjno-kompulsywne.
Rozpoznanie, etiologia, terapia poznawczo-behawioralna”Opracowała: Elżbieta Wojnar-Mróz